April 27, 2011

the legend

Mądrości o walkiriach przekazywane z pokolenia na pokolenie. Równe kręgi okalające przedramię pewnego australijskiego wojownika. Dryfowanie pomiędzy jawą a snem. 
Przechodzę próbę.
Niewidzialna Dłoń trzyma mnie mocno za rękę kiedy się potykam i przewracam na zdarte już nieco kolana. Nie siłą fizyczną pomaga mi wstać. Ale mądrością w postaci innych wędrowców. I nie jest moim przewodnikiem lecz Towarzyszem, który od czasu do czasu wskazuje mi właściwą drogę. A droga jest długa, zawiła i pełna przygód...

Życie zawsze daje nam drugą szansę.
Jaka by ona nie była. 

  

March 26, 2011

Der Frühling blutet in Paris

Na zmianę śnieg i słońce. Harmonia i niepokój. Presja. Nie ma nawet czasu wyjść i zrobić paru zdjęć. Żyję od piątku do piątku.



March 21, 2011

21th March

"Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty"






March 17, 2011

do you believe in miracles?

Choróbsko się do mnie przypałętało i nie chce się odczepić. Ale walczę z nim zażarcie i nie ma zmiłuj. Jutro muszę być chociaż teoretycznie zdrowa. Kilka ważnych misji przede mną i nie mogę zawieść paru ważnych osób.
Niecierpliwię się strasznie kiedy się spieszę a mój komputer wtedy na złość robi wszystko po ślimaczemu.

Życzcie mi zdrowia i powodzenia!



March 7, 2011

Mojej Alicji. W podziękowaniu. Chociaż ręce mam puste.

"Wojownika światła nie trzeba prosić, żeby dawał.
Wiedząc to, niektórzy mówią: „Ten, kto potrzebuje, powinien się o to upomnieć”.
Wojownik światła wie, że wielu ludziom nie udaje się – po prostu się nie udaje – poprosić o pomoc."



listen to your soul

Czas nie leczy ran. Czas pozwala spojrzeć na niektóre sprawy z innej perspektywy. Tak samo jak czekanie nie jest złe. Ono uczy nas cierpliwości, hartuje nasze serce i nasz umysł godząc je ze sobą.
Im więcej czasu upływa, tym mam mniej siły by czekać. Ale myślę, że jestem już na takim etapie, że sama potrafię wyciągać wnioski i iść dalej. Nie oglądać się za siebie. Owszem, wracam myślami, odtwarzam różne sytuacje ale nie pozwalam moim emocjom zawładnąć nad umysłem. Moja dusza jest burzliwa i z każdym dniem próbuję ją ujarzmić. Bywa że ze sobą walczymy, a zdarza się również, że współpracujemy. Mamy na to całe życie.
Może jutro pomyślę inaczej ale teraz wiem, że niektóre rzeczy nie są warte cierpienia. A "strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie" (Paulo Coelho).
Niedokończone myśli. Niedokończone historie.





Czasem przerażają mnie moje filozoficzne myśli. 

vagabond

W głowie kłębi mi się dużo myśli. Dzisiaj jestem już zmęczona ale daję im płynąć, krążą więc po mojej głowie a muzyka pomaga mi zapanować nad chaosem.
To jest tak, że jak wymyślę coś w głowie i już mam pisać, to w chwili gdy moje palce zatrzymują się tuż nad klawiaturą, nie wiem jak ubrać to wszystko w słowa choć zaledwie minutę temu moje myśli były uporządkowane i uszeregowane w zdania. Jak to się dzieje?
Bywa też tak, że lepiej myśli mi sie gdy jestem właśnie zmęczona. Tym razem jednak oczy pieką pod powiekami a moja głowa jest ciężka i moje ciało odmawia posłuszeństwa wysyłając sygnały aby położyć się już do łóżka. Ale halo, dzisiaj dopiero poniedziałek. Coś jest nie tak, jestem rozregulowana niczym zegarek. Ale przecież zegarki nie mogą się psuć. 
Najpierw musimy przypomnieć sobie jak słuchać własnego organizmu, a dopiero potem tykania zegarków.